5 dobrych rad dla mam karmiących piersią
Niby wiemy, że mleko matki jest najlepsze na świecie… a jednak często sytuacja dookoła nas, ludzie i ich komunikaty nie dają kobietom odpowiedniego wsparcia i zaplecza do podjęcia i kontynuowania karmienia. Oto pięć dobrych rad jak jeszcze w czasie ciąży i wczesnego karmienia możesz zwiększyć swoje szanse na sukces.
- UWIERZ W SIEBIE
Choć wydaje się to banalne i oczywiste w dzisiejszym świecie wiele kobiet chcących karmić piersią spotyka się z niezrozumieniem otoczenia. Słyszą historie koleżanek, które chciały i im się nie udało. Codziennie widzą reklamy mleka modyfikowane i zadowolone mamy korzystające z butelek. Dodatkowo rodzą się w głowie niepokoje – czy mam wystarczająco dużo pokarmu, jak przetrwam nawał, czy umiem przystawić do piersi? W tej atmosferze ciężko uwierzyć w siebie. Dlatego jeszcze w ciąży dobrze jest uwierzyć w siebie i swoje możliwości. Ciało kobiety wie jak urodzić i wie jak nakarmić maleństwo. Masz w sobie siłę, która na to pozwala. Wierzę w Ciebie!
- KORZYSTAJ ZE WSPARCIA
Gdy tylko pojawią się trudności korzystaj ze wsparcia. Nie czekaj na momet, w którym sytuacja stanie się trudna do zniesienia. Reaguj natychmiast, gdy pojawią się problemy lub wątpliwości. Wsparciem może być partner podający szklankę wody w czasie karmienia, mama pomagająca przystawić wnuczka do piersi ale pamiętaj też, że w tej chwili jest wiele profesjonalnych doradców laktacyjnych, doul i promotorów karmienia piersią. Ci profesjonaliści często oferują spotkania w domu klientki, gdzie w przyjacielskiej atmosferze odpowiadają na pytania, pokazują jak przystawić do piersi, naświetlają ewentualne błedy. Co więcej oferowane jest nawet wsparcie internetowe bądź telefoniczne (nawet w Cudzie Narodzin!) – czasem wystarczy rozmowa, aby rozwiać niepokoje i naprowadzić na właściwą drogę.
- DAJ SOBIE I MALEŃSTWU CZAS
Niekiedy początku karmienia piersią bywają trudne. Obolałe brodawki piersiowe, zmęczenie, nawał mleczny, trudności ze ssaniem – komplikacji może być wiele, ale jest też wiele sposobów na pomoc. Nie rezygnuj zbyt szybko z karmienia naturalnego. Jeśli pojawią się trudności szukaj wsparcia i daj sobie oraz maluszkowi czas. Tak samo jak Twoje ciało musi się nauczyć ile mleka potrzebuje dziecko, tak samo dziecko musi się nauczyć jak najlepiej ssać. Duża doza cierpliwości, bliskiego kontaktu skóra do skóry i dnie spędzane w łóżku powinny pomóc Wam znaleźć tą pierwotną nić porozumienia.
- PIJ DUŻO WODY
Karmienie piersią sprawia, że Twoje ciało potrzebuje dużo wody. Pij wodę przed, w trakcie i po karmieniu. Proś o to, aby ktoś Ci ją podawał gdy nie możesz się sama ruszyć. Nie nadwyrężaj się. Nie mów sobie „jeszcze wytrzymam”. W czasie karmienia piersią musisz właśnie „wypuścić” – wypływa z Ciebie życiodajny pokarm, produkowane są hormony miłości i zadowolenia. Musisz mieć siłę i ochotę na wypuszczenie z siebie tej magicznej mieszanki. Karmienie w dyskomforcie, złej pozycji, z suchym gardłem nie sprawia Ci radości a tym samym nie przekazujesz dziecku tych ciepłych emocji występujących w chwilach relaksu. Więc raz jeszcze – zadbaj o siebie, głośno proś o wsparcie i pozwóll sobie pomóc.
- KARM NA ŻĄDANIE
Niekiedy mówi się jeszcze o systemie karmienia co 3 godziny. Jednak mierzenie dziecku czasu z zegarkiem w ręku nie ma większego sensu. W początkowym etapie życia maluch będzie potrzebował znacznie większej ilości karmień – możesz mieć wręcz wrażenie, że jest przy piersi cały czas. Później się to reguluje samoistnie, mleko mamy staje się bardziej treściwe, dojrzewa. Karmienie na żądanie ułatwia proces regulacji ilości pokarmu w piersiach. Jest to również uszanowanie indywidualnych potrzeb każdego dziecka – jedne maluchy trawią trochę wolniej, inne trochę dłużej. Poza tym każdy z nas ma wahania w poziomie apetytu (np. ze względu na chorobę, pogodę etc.). Dodatkowo karmienie na żądanie oznacza obserwację zachowań dziecka i naukę jego języka. Tworzy się nic porozumienia między matką a maluszkiem, dziecko uczy się, że mama jest i odpowiada swoim zachowaniem na jego potrzeby. Jest to wspaniały wstęp do wychowaniu w duchu rodzicielstwa bliskości oraz tworzenia się bezpiecznego stylu przywiązania.
Dodaj komentarz