Okres ciąży bywa czasem trudnym dla relacji. Z jednej strony kobiece hormony sprzyjają wybuchowym reakcjom, z drugiej – większość pań w tym czasie chce doświadczać wsparcia, zrozumienia i miłości. Dzisiaj 7 wskazówek o partnerskiej komunikacji w czasie błogosławionym:
- Potrzeby przede wszystkim
Pierwszym krokiem w dorosłej komunikacji jest samoobserwacja i zrozumienie swoich własnych potrzeb oraz oczekiań. Tylko wtedy, kiedy wiem co chcę przekazać mogę to zwerbalizować. Emocje są silnie związane z potrzebami – takie odczucia jak żal, gniew, złość twoarzyszą nam wtedy, gdy jakaś potrzeba nie jest zaspokojona. Zanim więc powiesz partnerowi o tym jak się czujesz poszukaj głębiej w sobie. Odpowiedz sobie na pytanie co jest przyczyną tych emocji? Jaka potrzeba za nimi stoi?
- Zrozumienie sytuacji
Cóż… gdy hormony buzują czasem ciężko zachować spokój. Ciązowa drażliwość i podatność zmiany nastroju ma z tym wiele wspólnego. Traktuj samą siebie z wyrozumiałością. Zadręczanie się z powodu przedwczorajszego wybuchu wcale nie ułatwia zachowania stanu relaksu i spokoju umysłu. Wręcz przeciwnie. Gdy źle myślisz na swój temat, obwiniasz samą siebie bądź krytykujesz doświadczasz więcej stresu, a to z kolei prosta droga do kolejnej kłótni.
Pamiętaj też, że Twój partner, choć niedoświadcza nierównowagi hormonalnej, jest jednak w wyjątkowym momencie życia. Oczekuje dziecka i mierzy się z własnymi obawami i niepokojami. Również jego poziom stresu jest wysoki. Postaraj się być empatyczna zarówno dla siebie, jak i dla niego.
- Przepraszam…
Przeprosiny są prostym i skutecznym sposobem naprawienia zepsutej atmosfery. Przyznanie się do błędu jest dowodem dorosłości oraz dojrzałości.
- Wybaczam…
Jeśli druga strona nie potrafi przeprosić czasem można po prostu powiedzieć „wybaczam” – nawet bez przeprosin. Tkwienie w gniewie i złości krzywdzi najbardziej osobę, która te emocje odczuwa. Wybaczenie to ukłon nie tylko w stronę partnera, ale też szacunek do własnych emocji i własnego zdrowia. Stało się coś trudnego, być może nie jesteś gotowy by przyznać się do błędu, być może nawet nie myślisz, że popełniłeś błąd, ale ja jestem gotowa by wybaczyć.
- Prośba
Gdy po burzy przychodzi spokój warto to wykorzystać by raz jeszcze odnieść się do potrzeb. To dobry moment by jasno i konkretnie poprosić partnera o pomoc w realizowaniu niektórych z nich. To cenna lekcja na przyszłość i prewencja przed kolejnymi wybuchami.
- Wsparcie społeczne
Czasem staramy się rozmawiać głównie z partnerem… ale nie wszyscy ludzie lubią taki układ. Niektórzy czują się przytłoczeni nadmiarem spraw, informacji czy wymagań. Wsparcie społeczne, czyli rozmowa z kimś innym, może dać Ci nową perspektywę na całe trudne wydarzenie.
- Nieidealnie też jest ok.
Pamiętaj też, że nie ma pary ludzi, która się czasem nie kłóci. Dobra kłótnia jest potrzebna dla związku, wyzwala w nas nowe pokłądy energii do działania, otwiera kolejne drzwi, stwarza konieczność konfrontacji z nowymi zagadnieniami. Idealne związki to iluzja. Nieidealnie też jest ok.