UPS… wygląda na to, że się spóźniłaś na trzecią odsłonę cyklu #piątkowyrelaks. Materiały tu były, ale zgodnie z zasadami tej zabawy zostały już usunięte ze strony. Nie przejmuj się, wróć za tydzień po nową dawkę inspiracji (żeby być na bieżąco i dostać przypomnienie polub mnie nie FB)
PRZYZWYCZAJENIE to ono jest kluczem do sukcesu…. bądź porażki. To prawdziwie zaskakujące jak wielu z nas jest po prostu PRZYZWYCZAJONYCH do bycia smutnymi, marudnymi, zestresowanymi.
Szczegóły
Hipnoporód – Kasia i Adam – drugi poród z hipnozą, taki inny od tego pierwszego. Po traumie wcześniejszych wydarzeń teraz doświadczyłam spokoju.
Szczegóły
Hipnoporód – poród z hipnozą – Marzena i Feliks Narodziny synka były szybkie a w sumie tego pragnęłam najbardziej, bo ból musiał być, jednak ten ból miał sens, każdy skurcz przybliżał mnie do spotkania z moim kochanym pierworodnym. Hipnoza cud narodzin pomogła mi bardzo, na dzień przed narodzinami słuchałam chodząc po szpitalnych schodach nagrań odpowiednich…
Szczegóły
Zaczynamy! A skoro zaczynamy to warto zastanowić się nad tym co to w ogóle jest relaks. EDYTOWANE: zgodnie z zasadami tej serii post znika, kolejny już w następny piątek! Za tydzień opowiem Ci więcej na temat wprowadzania realnej zmiany w życie oraz o tym, co Ci bardzo przeszkadza w jej dokonaniu. Do zobaczenia!
Szczegóły
Ogłaszam konkurs 🙂 do wygrania możliwość przetestowania nowego programu z serii Cud Narodzin – cudowny VBAC zanim jeszcze trafi on na sklepową półkę!
Zaczynamy nowy cykl w Cudzie Narodzin. By zadbać o Twój stan wewnętrznego spokoju i relaksu co piątek będę tu publikować ciekawe materiały… są jednak pewne zasady tej zabawy. Między innymi taka, że większość z tych treści znika po zaledwie 24 godzinach. Śpiesz się więc 🙂
Hipnoza jest znanym od bardzo dawno sposobem na złagodzenie, a nawet całkowite wyeliminowanie bólu. Korzystano z jej dobrodziejstw już w XIX wieku w czasie wykonywania zabiegów oraz leczenia zębów. Dalszy rozwój medycyny sprawił, że na chwilę zapomniano o jej możliwościach, ale powróciła do łask w okresie wojen, gdy dostęp do farmakologicznych form znieczulenia znów stał…
Szczegóły
Jak doskonale wiecie jestem mamą pracującą. Zwykle jest to dla mnie powód do dumy. Może to brzmi nieskromnie, ale jestem z siebie dumna, że godzę wiele obowiązków, że będąc w ciąży skończyłam studia, że zrobiłam podyplomówkę, że moje macierzyństwo nie przeszkadza mi w realizowaniu się w przestrzeni osobistej. Przynajmniej do niedawna tak myślałam.
SzczegółyDługo zastanawiałam się czy o tym pisać. Wiecie, o relaktacji mówi się raczej w kontekście maluszków, które są głównie karmione piersią. Nie słyszałam, aby zdarzała się u dzieci starszych, takich już jedzących normalnie bez podawanej butelki nawet na noc.